Dzień dobry,
PANTONE jakiś czas temu ogłosiło nowe kolory na rok 2016.
Zostały nimi Rose Quarz i Serenity.
Te pastelowe barwy w pierwszej chwili skojarzyły mi się przede wszystkim z dziecięcymi pokojami.
Z przykrością stwierdzam, że niebieski i wszystkie jego odcienie to nie moja bajka. Ten kolor jest dla mnie zbyt delikatny, mdły… ale kto wie, może kiedyś go polubię 🙂
Zostały nimi Rose Quarz i Serenity.
Poszperałam nieco i znalazłam kilka ciekawych elementów dekoracyjnych w kolorze zbliżonym do Rose Quarz. Zobaczcie…
Poniżej kilka inspiracji z pinterest.com
To trochę taki majtkowy róż hihi ale niech będzie, że rose Quartz 😉 Widzę go wiosną z resztą pasteli 🙂
To samo powiedziała moja koleżanka w pracy 😀
Macie rację. Majtkowy róż to dobre określenie 🙂
Haha 🙂 Beti coś w tym jest :)) Osobiście lubię pudrowy róż z nutką szarego i taki kolor lubię jako dodatek we wnętrzu i w ubiorze 🙂 A taki fotel jak wyżej-(16), pokochałabym miłością absolutną :)))
Pastelowy różowy wygląda pięknie w połączeniu z szarością 🙂
Oglądać tak ale w moim wnętrzu nieeee Mam alergię na róż;-)
hehheh 🙂 U kogoś jak najbardziej na tak 🙂
A dla mnie jest okropny, bardzo mi się nie podoba. No, ale to rzecz gustu 🙂
Zgadza się. Ja też wolę mocniejsze kolory
Ten różowy mi się podoba! Chyba zdecydowałabym się na takie dodtaki do domu. Raczej może nie na ścianę. Ale krzesełko, nóżka stołu… 🙂
Poduszka, wazonik 🙂 Ale nie za dużo 😀
Jak dla mnie kolor jest świetny. Pojawił się u mojej córci w pokoju już w ubiegłym roku w formie dodatków i sprawdza się pięknie w połączeniu z bielą i turkusem
W pokoju córki jak najbardziej 🙂
Może u kogoś, rzucić okiem to jeszcze. Ale u siebie nigdy, nie podoba mi się.
😀
Zdecydowanie nie jest to mój kolor, hmm majtkóf też w takowym nie mam, aczkolwiek przeleciał mi projekt biżuteryjny kiedyś przez głowę z użyciem oksydowanego srebra lub szarych kamyków 🙂
Też takowych gatek nie posiadam 😀 hihi
Oba kolory bardzo ładne, ale z racji tego, że jestem facetem zdecydowanie bardziej przemawia do mnie Serenity;)
bardzo lubię takie pastelowe wnętrza, więc oba kolory są na TAK! 🙂
W sumie widziałabym takie kolory u siebie, ale głównie w dodatkach, w połączeniu z bielą i złotem. Ostatnio jakoś mnie ciągnie w stronę amerykańskiego glamouru 😀
Uuu Piękne przedmioty! 😉 Przez ten wpis chyba polubiłam 'modny kolor'. 😉
Haha uśmiałam sie 🙂 nie nie z kolorów 🙂 z siebie. Od kilku dni walczyłam z koszem na bieliznę do łazienki. Wiklina kosza była barwiona, w odcieniu ciemnego brazu. Kosz chciałam przemalować na biało. Jakiez było moje zdumienie, kiedy po kilku godzinach od nałożenia pięknego białego koloru przez biel wybijał kolor majtkowego różu… No masakra. Czego ja nie próbowałam, zeby "pokonać" ten uparcie wybijający róż. W końcu sie udało. Kosz jest biały. A tu sie okazuje ze trzeba było zostawić ! I tak oto pozbyłam sie koloru o wdzięcznej nazwie rose quartz 🙂
Pozdrawiam serdecznie.