Nadszedł czas na zagospodarowanie garderoby. Do tej pory stoi w niej zbieranina regałów i wieszaków z poprzedniego domu. Co zaplanowałam w tym wąskim pomieszczeniu? Sprawdźcie poniżej.

Po prawie dwóch latach czas zabrać się za garderobę. Wymiary garderoby to 1,17 x 3,74 m. Tak jak wspomniałam wyżej, aktualnie znajdują się tam regały, komoda i wieszaki, które przywieźliśmy z poprzedniego domu. Na początek było to jedyne rozwiązanie, które pozwoliło okiełznać nasze ubrania po przeprowadzce. Na dłuższą metę jest to jednak uciążliwe.

Na listopad zaplanowałam urządzanie tego pokoju. Zamówiłam meble i drzwi, a także kilka organizerów na ubrania i akcesoria. W planach jest także montaż luster i sztukaterii.

Przed

Meble

Początkowo wybrałam serię PAX z sieci sklepów IKEA, gdyż dawała ona wiele możliwości dopasowania elementów do tak wąskiego pomieszczenia. Jej jedynym minusem była cena. Zestaw, który wybrałam, kosztowałby ok. 3,5 tys. zł.

Ostatnio wpadły mi w oko szafy Tivoli na komfort.pl. Możemy wykorzystać je jako otwarte półki w garderobie lub dopasować do nich drzwi. Ja postawiłam na pierwszą opcję. Zestaw ten kosztował 2100 zł, czyli o wiele mniej niż PAX. Zdecydowałam się na model o bardzo podobnym wymiarze i takiej samej liczbie szuflad i drążków.

Głębokość szafy to 64 cm, czyli całkiem sporo. Dla większości pewnie byłby to plus, ponieważ oznacza to mnóstwo miejsca do przechowywania. Dla mnie jednak jest to minus ze względu na bardzo wąskie pomieszczenie. Dlatego też będziemy modyfikować zabudowę tak, aby jej głębokość wynosiła 50 cm. Możecie pomyśleć, że to szaleństwo kupować nowe meble, które będą wymagały przycinania, ale dla nas to żaden kłopot, a w ten sposób dopasujemy szafy do naszych potrzeb.

Teraz czekam na dostawę, by ocenić jakość mebli. Mam nadzieję, że wszystko będzie dobrze i na początku listopada ruszę z aranżacją garderoby.

Teraz czekam na dostawę, by ocenić jakość mebli. Mam nadzieję, że wszystko będzie dobrze i na początku listopada ruszę z aranżacją garderoby.

Drzwi

Uwierzycie, że przez dwa lata patrzyłam na dziurę w ścianie, bo nie mieliśmy drzwi do garderoby? Tak, to prawda. Nie było to dla mnie łatwe, ale po przeprowadzce wciąż było mnóstwo rzeczy do zrobienia w domu (i nadal jest), a garderoba nie była priorytetem.

Wybrałam drzwi przesuwne marki P4Tprodukt. To ten sam producent, u którego kupiłam drzwi do spiżarni (zobacz tutaj). Jestem bardzo zadowolona z ich jakości i wykonania, dlatego ponownie zdecydowałam się na tego dostawcę. Tym razem jednak postawiłam na model z przeszkleniami.

Sztukateria i lustra

Na ścianie przeciwległej do szafy zaplanowałam zamontowanie luster oraz sztukaterii. Te pierwsze optycznie powiększą przestrzeń, a ta druga doda pomieszczeniu elegancji.

Założyłam, że do końca listopada garderoba będzie gotowa. Trzymajcie kciuki, żeby się udało.

Wpis zawiera linki afiliacyjne.