Warsztat to jeden z pierwszych projektów zaplanowanych na ten rok. Nie bez powodu jego realizację zaczęłam już w styczniu. To miejsce pozwoli mi w sprawniejszy i przyjemniejszy sposób realizować wszystkie moje pomysły związane z DIY.

W nowym roku od razu ruszyłam z kopyta: najpierw dokonałam metamorfozy biura, którą możecie zobaczyć we wpisie Biuro w męskim stylu, a w przedostatnim tygodniu stycznia uprzątnęłam warsztat i wspólnie z Michałem przygotowaliśmy go na nowe projekty.

Prace nad tym pomieszczeniem gospodarczym zaczęłam od wyniesienia wszystkiego, co się w nim znajdowało. W czasie wykańczania domu, czyli przez rok, składowaliśmy tam wszystkie narzędzia, farby i inne materiały. Wstawiliśmy tam dwa regały, ale mimo starań po wielu miesiącach powstał tam po prostu… pierdolnik (wybaczcie, ale tak to właśnie wyglądało).

ŚCIANY

Kiedy pomieszczenie zostało opróżnione, zabrałam się za malowanie ścian. Najpierw jednak zagruntowałam je produktem, który gorąco Wam polecam: NKP marki Atlas. Dlaczego muszę Wam o nim opowiedzieć? Ponieważ to pierwszy grunt, który nie kapie! Praca z nim była czystą przyjemnością, i to dosłownie – płyn jest tak gęsty, że nie ścieka z wałka i nie chlapie na podłogę.

Gdy ściany wyschły, mogłam przejść do położenia farby. Użyłam Dulux EasyCare+ w kolorze białym. Została mi jej spora ilość po malowaniu łazienki, więc ją wykorzystałam, aby się nie zmarnowała. Jest to produkt bardzo dobrej jakości, dlatego sprawdzi się w wymagającym pomieszczeniu, jakim jest warsztat.

PODŁOGA

Po pomalowaniu przeze mnie ścian do akcji wkroczył Michał i pokrył podłogi specjalną emalią Rafil CHLOROKAUCZUK, która przeznaczona jest m.in. do betonu. Wybraliśmy kolor RAL 7046.

MAGAZYNOWANIE

Na jednej z dłuższych ścian zamontowaliśmy regały. Wykorzystaliśmy możliwie całą jej powierzchnię, aby uzyskać dużo miejsca do przechowywania.

Czarne plastikowe pojemniki UPPSNOFSAD o pojemności 4 litrów kupiłam w IKEA. Idealnie nadają się do składowania taśm malarskich, klejów i innych małych akcesoriów. Mają bardzo przystępną cenę – kosztują 4 zł za sztukę.

Potrzebuję jeszcze dużych pojemników z pokrywą i małych szufladek na wkręty, gwoździe itp.

PLANY

W planach jest także m.in. zakup lub zrobienie blatu roboczego czy montaż tablicy narzędziowej i wieszaków. Mam także regulowane krzesło warsztatowe, które chcę odnowić. Na wszystko jednak potrzeba czasu i funduszy, więc swoje plany będę realizowała stopniowo.

Wpis zawiera linki afiliacyjne.