Przyjęcie w ogrodzie można zaplanować, przygotować ale nie da się przewidzieć pogody 🙂 Można za to mieć fantatyczną atmosferę…
Kiedy przygotowywaliśmy przyjęcie urodzinowe Leona w ogrodzie liczyliśmy się z tym, że podgoda może spłatać nam figla. Cały czas jednak mieliśmy nadzieję, że się uda 🙂
No cóż, można powiedzieć, że pogoda była prawdziwie polska – nieprzewidywalna. Prognozy mówiły o prawdopodobieństwie lekkich opadów deszczu. Nie było wzmianki o ulewie i grzmotach 😀
Udało nam się spędzić około 1,5 w ogrodzie. Po czym rozpadało się tak bardzo, że krojąc tort czułam jak strugi deszczu spływają mi po plecach 😀
Wiecie co jest najfajniesze? Że ta impreza była fantastyczna! Ze względu na osoby, które w niej uczestniczyły. Ani przez chwilę nie czułam, że coś się nie udało! Radość, śmiech i cudowna atmosfera to zasługa naszych przyjaciół.
Nasi przyjaciele zadbali by nawet prezenty wpisały się w cytrynowy klimat. Uwielbiam to! Sama staram sie zwykle spakować prezent tak by pasował do motywu przewodniego urodzin 🙂
Stół z lemoniadą, słodyczami i bardzo dużą ilością cukru 🙂 Tak u nas wyglądają przyjęcia urodzinowe 😛
Wazon z cytrynami – opowiem Wam o nim więcej w osobnym wpsie.
Balonowe cytrynki powstały spontanicznie i wcale nie planowałam takiej dekoracji 🙂 Podczas dekorowania ogrodu zerwałam kilka liści z jabłonki i tak powstała cytrynowa girlanda.
Papierowe dekoracje -chorągiewki, podkładki, itp zaprojektowałam i wykonałam samodzielnie. Często pytacie skąd biorę grafiki. Zwykle szukam ich w google wpisując frazę „free printable” dodając „lemon”, „anchor” itd. Dalczego po angielsku? Sprawdźcie sami 😉 A tak serio, to zdecydowanie więcej darmowych grafik jest do pobrania na zagranicznych stronach. My Polacy chyba wciąż mamy problem by podzielić się swoją pracą z innymi ;D
Tort o smaku cytrynowym zamówiłam w lokalnej cukierni. Był pokryty tylko bitą śmietaną. Dekorację wykonałam sama. Wafelek od lodów, bita śmietana z żółtym barwnikiem spożywczym i kilka „galaretkowych cytrynek” wystarczyło 🙂
Leonek dziękuje ciociom za wszystkie życzenia na Instagramie i Facebooku :*
Cioci Asi dziękujemy za piękne zdjęcia :*
Pozdrawiamy gorąco Ania, Michał i Leon.
Wcześniejsze urodziny mojego Leona też robiłam u dziadków w ogrodzie. Teraz już posiłkuję się salami zabaw… Z lenistwa, przyznaję. Ale u Was jest przepięknie.
PS. Zapraszam na relacje z naszych ogrodowych imprez 🙂
Rok Lei: http://livingasatisfiedlife.blogspot.com/2016/07/roczniakowe-garden-party.html
4 Lata Leona: http://livingasatisfiedlife.blogspot.com/2016/07/przyjecie-urodzinowe-fana-nie-mylic-z.html
też rozważaliśmy zrobienie imprezy w lokalu ale wtedy i tak zrobiłabym sama dekoracje 🙂