Wybór kolorów do poszczególnych wnętrz naszego nowego domu nie był wcale taki trudny. Pewnie dlatego, że wszędzie będą białe ściany… żartuję! Myślę, że zaskoczę Was, ponieważ wybrałam już aż 7 kolorów.

Każdy pokój w nowym domu mam już zaplanowany, wiem mniej lub bardziej jakie będą meble, tekstylia i dekoracje, dlatego wybór kolorów ścian nie był wcale trudny. O poszczególnych pomieszczeniach opowiadam Wam na bieżąco na Instagramie, a także tu na blogu.

Wybór kolorów do poszczególnych wnętrz naszego nowego domu nie był wcale taki trudny. Pewnie dlatego, że wszędzie będą białe ściany… żartuję! Myślę, że zaskoczę Was, ponieważ wybrałam aż 7 kolorów i to nie koniec! Do łazienek i pralni wybrałam farbę EasyCare+ w kolorze białym, ale w sypialni i pokoju Leona możecie spodziewać się kolorów 🙂

Do poszukiwań odpowiednich kolorów użyłam testerów marki Dulux. Bardzo je lubię, ponieważ są to pełnowartościowe farby, takie same jak w dużych puszkach. Dzięki temu kolor jest zgodny z tym, który kupimy w większej pojemności. Testery mają pojemność 30 ml, która w zupełności wystarcza na pomalowanie ściany o wymiarach kartki A3 (dwukrotnie).

Testery Dulux mają praktyczny wałeczek, którym nakładanie farby jest proste, szybkie i nie wymaga użycia innych narzędzi.

Ceny testerów zaczynają się od 3,99 zł, a warto złapać je w promocji, np. kup 3, zapłać za 1. Można je kupić w marketach budowlanych lub zamówić na stronie Dulux.

KUCHNIA I SALON

Na blogu wspominałam Wam już o meblach kuchennych, o tym jakie płytki wybraliśmy na podłogę i ścianę, a na IG pokazałam próbę dwóch farb. W kuchni i salonie będzie ten sam kolor ścian – biel, ale jak wiemy biel bieli nierówna. W obecnym domu w salonie mamy nieskazitelną biel z Dulux EasyCare. Jestem bardzo zadowolona zarówno z samej farby – świetnie się nią maluje, dobrze kryje, ma delikatny zapach , jak i koloru. Biel jest naprawdę nieskazitelna (nie wpada w niebieski, ani w żółty).

Dlatego mimo, że druga testowana farba – EasyCare+, ma również biel, która mi odpowiada i dodatkowo jest jeszcze bardziej odporna na plamy, to zdecydowałam się na EasyCare w kolorze nieskazitelnej bieli.

Farba Dulux EasyCare – świetnie się nią maluje, dobrze kryje, ma delikatny zapach , jak i kolor. Biel jest naprawdę nieskazitelna, nie wpada w niebieski, ani w żółty.

SYPIALNIA

W sypialni pojawią się dwa kolory – nieskazitelna biel i mistrzowskie płótno. Chciałabym zrobić coś w rodzaju boazerii ściennej na wysokość 2/3 ściany. Zobaczcie inspiracje poniżej.

Szukając odpowiedniego koloru brałam pod uwagę jasne odcienie, gdyż sypialnia nie jest duża. Dodatkowo beżowy odcień musi pasować do tapicerki łóżka, które zabieramy ze sobą ze starego domu. Dlatego oprócz pomalowania próbek na ścianie, zrobiłam też test na kawałku płyty karton-gips, który zabrałam do aktualnej sypialni. Może się to wydawać dziwne, ale uwierzcie mi, że lepiej sprawdzić czy dwa odcienie beżu nie będą się ze sobą „gryzły” 🙂

POKÓJ LEONA

Testując kolory farb do pokoju Leona miałam najwięcej frajdy 🙂 Pozytywne odcienie zieleni sprawiły, że podjęcie decyzji było dziecinnie proste. Na ścianie pojawią się kolory: ogród zen, niezłe ziółko, czy tropikalna zieleń. Tłem będzie biel z palety EasyCare+. Tutaj specjalnie wybrałam farbę odporną na plamy i przetarcia, w końcu to pokój dziecka. Będzie się tu pewnie sporo działo 😉 Pojawi się też obszar do rysowania, dzięki farbie tablicowej!

Mam nadzieję, że wszystkie kolory, które wybrałam będą wyglądały na dużych powierzchniach równie dobrze jak podczas prób 🙂