Meble przede wszystkim spełniają swoją funkcjonalną rolę, ale są też odpowiedzialne za efekt wizualny. Bardzo lubię, gdy we wnętrzu znajduje się coś starego, niepowtarzalnego i z charakterem. Gdzie szukać tego typu perełek w stylu vintage?

Kiedy urządzamy własne gniazdko, zwykle sięgamy po nowe meble, tekstylia i dekoracje. Wszystko wygląda pięknie i można na tym poprzestać. Jeśli jednak chcemy, aby wystrój naszego domu był inny, niepowtarzalny, warto wprowadzić elementy vintage, pochodzące z drugiej ręki.

Gdzie szukać mebli używanych?

  • OLX.pl

Miejscem, od którego rozpoczynam poszukiwania, jest portal OLX.pl. Nieraz udało mi się znaleźć tam meble i dekoracje o oryginalnym designie i w atrakcyjnych cenach. Pierwszym produktem, jaki zakupiłam przez ten portal, był stolik boczny. Mebel ten jest niepowtarzalny, a kosztował jedyne 70 zł.

Musicie jednak uzbroić się w cierpliwość, gdyż znalezienie odpowiedniego elementu zajmuje sporo czasu. Wśród setek, o ile nie tysięcy ogłoszeń „starej szafy”, które trzeba przescrollować, jest mnóstwo szaf przesuwnych, zwykłych modeli z płyty itp.

Znalezienie mojej szafy zajęło mi chyba rok. Co jakiś czas wchodziłam na OLX.pl i wpisywałam hasła „stara szafa”, „szafa antyk” i „szafa dębowa”, sprawdzając, czy nie pojawiło się coś nowego.
W końcu udało się znaleźć szafę w akceptowalnej cenie, która przypadła mi do gustu. Minusem jest bardzo często odległość, którą musimy pokonać, aby kupić i odebrać wymarzony produkt. Możemy oczywiście zawęzić poszukiwania do promienia 10 czy 50 km od miejsca zamieszkania, ale zwykle bywa tak, że to, co najbardziej nas interesuje, znajduje się daleko.

  • Lokalnie

Pchle targi znajdziemy w dużych, ale też i mniejszych miastach. Dla mnie najbardziej znanym miejscem z używanymi meblami w okolicy jest miejscowość Czacz (woj. wielkopolskie). Wyobraźcie sobie wieś, gdzie niemal w każdym domu, garażu czy stodole sprzedaje się starocie! Dodatkowo znajduje się tam również kilka ogromnych hal, a więc jest w czym wybierać, trzeba tylko zaplanować sobie kilka godzin na poszukiwania.

Na giełdzie samochodowej w Kaliszu również możecie znaleźć stoiska z używanymi rzeczami. Wybór nie jest ogromny, ale również można zdobyć tam unikatowe przedmioty.

  • Instagram

Instagram to mój ulubiony portal społecznościowy. Można na nim znaleźć konta, które oferują używane meble i dekoracje, np.:

U @antykiszwecja_oborniki kupiłam toaletkę, której jeszcze Wam nie pokazywałam; wciąż czeka na odświeżenie. Znalazłam tam także zestaw pięknych osłonek do kwiatów, a moja siostra świetne meble i dodatki.

  • Facebook

Na Facebooku również możemy odkryć profile firm i osób prywatnych, które sprzedają używane meble. Niestety w lokalnej grupie, do której należę, jest szwarc, mydło i powidło i już dawno nie pojawiło się nic godnego uwagi. Mogę Wam za to polecić dwa konta:

Happy Home – meble drewniane, egzotyczne

Centrum Mebli Używanych

W Happy Home kupiłam kredens stojący w salonie, a w Centrum Mebli Używanych witrynkę, którą miałam w poprzednim mieszkaniu.

Meble i dekoracje z drugiej ręki w moim domu

W moim domu znajduje się kilka starych modeli, które zakupiłam poprzez profile społecznościowe lub portal OLX.pl. Moim największym łupem jest chyba wspomniany kredens. Marzyłam o takim, odkąd się przeprowadziliśmy, ale ceny nowych produktów zwalały z nóg: wahały się od 6 do nawet 11 tysięcy złotych).

Kolejną zdobyczą jest drewniana toaletka, która od roku stoi w garażu i czeka, aż zmobilizuję się do pracy. Wymaga wyszlifowania, zabezpieczenia woskiem lub lakierem, a także dodania kilku nowych detali, takich jak tapeta w szufladach.

Pamiętacie mój fotel Ludwik? Kupiłam go na niedzielnym bazarze (tak się u nas mówi :)), czyli giełdzie samochodowej w Kaliszu. Kosztował ok. 120– 150 zł. Mój tata niósł go na plecach przez cały plac. Mam go do dziś. Zmieniłam kolor elementów drewnianych i tapicerkę, ale z perspektywy czasu stwierdzam, że trzeba było zostawić go w takiej wersji, w jakiej go kupiłam.

W ostatnim czasie sprawiłam sobie kilka osłonek na kwiaty w pięknych odcieniach zieleni. Są lekko uszkodzone, nieidealne, ale właśnie to mnie w nich zachwyciło. Prawda, że pięknie wyglądają?

Planuję wykorzystać je na moim tarasie. Już nie mogę się doczekać.

Na odpowiedni czas, siłę i chęci czekają także drzwi upolowane na OLX.pl. Sprzedawała je pani mieszkająca dwadzieścia kilka kilometrów ode mnie. Odległość nie stanowiła problemu, za to rozmiar produktu już tak; wracaliśmy do domu z niedomkniętym bagażnikiem. Drzwi chcę zamontować w garderobie. Chyba sama muszę narzucić sobie deadline, bo w przeciwnym razie będą czekać na montaż kolejny rok.

Jestem ciekawa, czy udało się Wam kupić coś ciekawego na giełdach staroci lub przez internet. Jakie mieliście wrażenia z zakupu i co udało się upolować? A może polecicie sklep z używanymi meblami z ciekawym asortymentem i niskimi cenami?

Dajcie znać w komentarzach!