Mania bieli czyli kolejne DIY. Tym razem przemianę przeszedł wiklinowy koszyk.
Koszyk znalazł się u mnie przy okazji jakiś urodzin czy imienin (dostałam w nim kwiaty). Gdy kwiaty zwiędły sam koszyk nie prezentował się fajnie czy nawet nie fajnie- był po prostu nijaki. Przeleżał swoje w piwnicy aż przyszła pora go zmienić, ulepszyć.. pora by się na coś przydał! Ostatnio opętała mnie mania malowania i urządzania mieszkania na biało- jednym słowem białe szaleństwo (hmm to dwa słowa!;) ). Zobaczmy co mi wyszło….
Po 1. pozbyłam się „rączki”
Po 2. pozbyłam się „sianka”, które było przyklejone w środku.
Po 3. pomalowałam go na biało 🙂
Po 4. znalazłam dla niego odpowiednie miejsce
Po 5. Znalazłam dla niego odpowiednią rolę.
Jak Wam się podoba przemiana koszyczka?
<3
u mnie do wygrania dowolny ciuch z kolekcji, zapraszam: http://madame-chocolate.blogspot.com
bardzo fajna rola koszyczka, też swojego czasu malowałam wszystko co sie dało na biało :0
uwielbiam koszyczki! pięknie wyszło
http://pomidorkikoktajlowe.blogspot.com/