
Dzień dobry,
ostatnio wspominałam co nieco o tym, że zaczęliśmy remont mieszkania. Wraz z moim narzeczonym małymi kroczkami remontujemy nasz przyszły „dom”. Pomyślałam, że od czasu do czasu pokażę Wam na jakim etapie prac jesteśmy.
Dziś zdjęcia z soboty, kiedy wyburzaliśmy ścianę dzielącą kuchnię od jadalni oraz dwie ścianki na korytarz.
Zobaczcie jaką masakrę zrobiliśmy…
Pierwsza część za nami- wyburzenie- ale ktoś jeszcze musi posprzątać ten gruz 🙂
wow trzymam kciuki i powodzenia zycze!remont to pieklo:)buziaki:*
jamaima.blogspot.com
Great work!
Świetna sprawa. Pozdrawiam serdecznie.