na dworze zrobiło się już chłodno. Mimo pięknego słońca czujemy już zimny powiew wiatru na policzkach, nosy robią się czerwone a palce u rąk chcą zamarznąć 😉 Czas się przyzwyczaić bo spacery przez najbliższe miesiące będą właśnie tak wyglądały.
Na facebooku wspominałam, że uszyłam dla Leona nową kołderkę i poduszkę do wózka. Kołderkę wypełniłam grubą otuliną dzięki czemu Leonowi będzie cieplutko. Z reszty materiału uszyłam też mufkę,która zapewni ciepło naszym dłonion nawet w bardzo chłodne dni.
Tkanina w niedźwiedzie to tzw. dresówka o gramaturze ok. 260 g/m2 (skład: 94% bawełna, 6% elastan). Kupiłam ją na allegro. Sprzedawca sprzedaje ją na tłuste ćwiartki (FQ) dlatego musiscie przemyśleć ile dokłanie jej potrzebujecie i zwrócić uwagę na ułożenie wzoru. Nie chcemy by niedźwiedzie szły bokiem 😉
Mufkę montujemy na rączce wózka. Rzepy, które wszyłam pozwalają przymocować mufkę do ramy wózka i zdjąć ją w każdej chwili. Tkanina, z której uszyłam mufkę jest ciepła i miła w dotyku a użycie materiału minky od wewnętrznej strony sprawia, że w dłonie jest naprawdę bardzo cieplutko!
Czego potrzebujemy do uszycia mufki?
– tkaniny bawełnianej lub dresowej
– materiału minky
– otuliny
– maszyny do szycia
– nożyczek
– rzepów
– szablonu
Szablon, który widzicie na zdjęciu powyżej wycięłam z kartonu. Jest to 1/4 mufki. Przyjęłam taki kształt i sprawdziłam czy moja dłoń mieści się na szablonie z zapasem po bokach.
Szablon odrysowałam na otulinie i tkaninach. Mufka składa się z 3 warstw – dresówki, otuliny i tkaniny minky. Po wycięciu wszytkie warstwy zszyłam na lewej stronie i zostawiłam kawałek aby wywinąć całość 🙂
U mnie mufka jest przeszyta na środku ponieważ zostały mi tylko wąskie kawałki tkaniny w niedźwiedzie i musiałam je połączyć.
Od wewnętrznej strony mufki wszyłam rzepy (5 kwadraciki). Dwa po lewej i prawej stronie, bliżej zgięcia tak by mufka dobrze trzymała się rączki wózka. Trzy rzepy u dołu – na środku i pojednym na każdym boku.
Mufkę przetestowaliśmy już nie raz. Jest cieplutko w dłonie! Zima nam nie straszna 🙂
Świetnia. Wygląda rewelacyjnie zwłaszcza, że kocyk jest z tej samej tkaniny.
A wystarcza taka mufka czy trzeba mimo wszystko założyć rękawiczki?
Kasia
Do tej pory wystarczała sama mufka. Myślę, że zimą rękawiczki się przydadzą mimo wszystko 🙂
może jakby ją jeszcze zeszyć / spiąć po bokach i by nie wiało to rękawiczki w ogóle nie byłyby potrzebne 🙂