Cześć Kochani, 

czasem mam wrażenie, że u nas w domu nic nie może się zmarnować 😀 Ostatnio Michał chciał wyrzucić sweter, który kupił niedawno ale jakoś go nie polubił i co? Oczywiście od razu pomyślałam, że mogę go wykorzystać! Wariatka, serio 🙂 


Czasem sobie myślę… usiadłabyś z książką, kawą gdy Leon śpi to nie… znowu coś szyjesz albo majstrujesz. KOBIETO! 😀 


Wracając do swetrowego recyklingu to wpadłam na pomysł by uszyć z niego skrzata. Taki brodaty gnom chodził za mną od dawna ale nigdzie nie mogłam znaleźć (kupić) idealnego. Postanowiłam zrobić go sama. 


Jedynym kłopotem było znalezienie odpowiedniego materiału na brodę. Chciałam aby broda gnoma była długa i biała. Znalazłam idealne „futerko” na allegro (link tutaj) a na dodatek okazało się, że sprzedający jest z Kalisza! Jakby tego szczęścia było mało ma sklep stacjonarny i nie musiałam płacić za przesyłkę (ul. Wojska Polskiego 156, na przeciwko „Kosmosu”). 


Skrzaty pokazywałam Wam już na instagramie, gdzie pytaliście o instrukcję wykonania. Postanowiłam wrzucić na bloga kilka zdjęć z etapów realizacji. Nie miałam żadnego szablonu, skrzat powstał metodą prób i błędów ale jeśli macie ochotę stworzyć podobnego to poniższa instrukcja powinna Wam pomóc. 


JAK ZROBIĆ SKRZATA BOŻONARODZENIOWEGO? 


Potrzebne będą: 

– tkanina na czapkę i nogi (np. sweter) 

– tkanina futerkowa na brodę 

– tkanina na nos

– wypełnienie (otulina) 

– fasola 

– maszyna do szycia 

– igła i nitka 

– nożyczki 

– szpilki 


Czas realizacji: dwie drzemki Leona czyli ok. 90 minut 😉

KROK 1 – CIAŁO 🙂 

Do zrobienia brzucha gnoma użyłam mankietu swetra. Doszyłam do niego „dno” tak by powstała sakiewka (coś jak mały woreczek).

KROK 2   

Wewnętrzne ściany worka wyłożyłam otuliną a w środek wsypałam fasolę „JAŚ”. W jakim celu użyłam fasoli? Dzięki niej skrzat może samodzielnie siedzieć. Do korpusu przyszyłam wcześniej przygotowane nogi.

KROK 3  

Czapkę skrzata wypełniłam otuliną i przymierzyłam czy na pewno pasuje do ciała 🙂 

KROK 4  

Z futerkowej tkaniny odciełam pasek odpowiadający wysokości ciała. Zanim jednak ją przyszyłam przyczepiłam nos. Nos skrzata powstał z beżowego swetra. Wypełnienie to również otulina. Aby powstała nam kulka wystarczyło wyciąć koło, napełnić ją otuliną i sciągnąć nitką.

KROK 5  

Przygotowany wcześniej pasek futerka naciełam w miejscu gdzie będzie nos. Dzięki temu nos będzie obrośnięty z każdej strony :)Tkaninę przyszyłam do ciała skrzata u dołu i góry.


KROK 6  

Na koniec założyłam skrzatowi czapkę i przyszyłam ją od spodu tak by nie było widać nitki. Na ostatnim zdjęciu widzicie zadek gnoma 😀 Chciałam pokazać jak przyszyłam brodę 🙂 



Tak się rozpędziłam, że zrobiłam sześć skrzatów. Większość jest dla naszych najbliższych a jeden znalazł już nowy dom 🙂 


Pytacie na IG czy zrobię jeszcze skrzaty na sprzedaż ale raczej tego nie przewiduję. Mam sporo planów do zrealizowania a teraz każda drzemka Leona jest wykorzystywana przeze mnie do maksimum 😀 Może w przyszłym roku.. chociaż gdy Leo będzie chodził może to być jeszcze trudniejsze 😀


Jeśli skorzystacie z moich podpowiedzi na uszycie skrzata to koniecznie dajcie znać 🙂

Pozdrawiam Anna