Hello Monday 😉

Uwielbiam poniedziałki…. żartuję 😀
Jak Wam minął długiiiiiii weekend? Ja od czwartku miałam wolne ale nie zdążyłam odpocząć 😉

Pomiędzy bieganiem po cmentarzach, przygotowywaniem przyjęcia dla rodziny, wynikami Candy…. i niezliczonymi rzeczami jakie robiłam w weekend udało mi się zrobić kilka zdjęć dla Was.
Świniaka już znacie- póki co jest stale głody, nie dokarmiam go regularnie 😉
W salonie pojawiła się nowa poducha w cienkie paseczki (moje ukochane paski!)
i biały kwiatek, którego kupił mój K*- piękny prawda?

 W sobotę przygotowaliśmy małe przyjęcie dla rodziny.
W jadalni królowały nasze kolory- czerń i biel. Zastawa od mojej mamy spisuje się rewelacyjnie!
Jedną z jadalnych ozdób stołu były gruszki oblane czekoladą i obsypana wiórkami kokosowymi.
Takie proste a efektowne 🙂

Życzę Wam spokojnego tygodnia,
Pozdrawiam, Ania