Witajcie Kochani!
Dziś na blogu będzie słodko za sprawą tortu urodzinowego.
Jak wiecie moje zdolności kulinarne dopiero raczkuję stąd tort nie wygląda idealnie.
Przepis znalazłam na stronie domowe-wypieki i mogę go z czystym sumieniem polecić.
Mimo, iż po wyjęciu z piekarnika mieliśmy wrażenie, że tort jest twardy jak skała to po przełożeniu dżemem i nasączeniu go (w przepisie nie było o tym mowy) wyszedł bardzo smaczny.
Szczególnie godna uwagi jest polewa! Zwykle po zaschnięciu pękała podczas krojenia a wg tego przepisu jest idealna!
Składniki:
140g masła
160g cukru
180g czekolady gorzkiej
8 jajek
30g cukru pudru
140g mąki pszennej
1 płaska łyżeczka proszku do pieczenia
Polewa czekoladowa:
180g słodkiej, płynnej śmietany 30%
180g czekolady gorzkiej
1,5 listka żelatyny (lub 1,5 łyżeczki żelatyny w proszku)
50g masła
Dodatkowo:
ok. 300g konfitury (dżemu) morelowej lub brzoskwiniowej
Sposób przygotowania:
50g masła przeznaczonego na polewę włożyć do zamrażalnika.
Przygotować ciasto czekoladowe. Czekoladę połamać na kawałki i roztopić w kąpieli wodnej. Pozostawić do ostygnięcia (ale musi być jeszcze płynna).
Oddzielić białka od żółtek.
Miękkie masło utrzeć z cukrem na puszystą masę. Dalej miksując dodać stopniowo ostudzoną czekoladę. Nie przerywając miksowania dodawać po jednym żółtku.
Białko ubić na sztywną pianę. Pod koniec ubijania dodać cukier puder. Białka wmieszać delikatnie do masy czekoladowej.
Mąkę wymieszać z proszkiem do pieczenia. Wmieszać delikatnie do masy.
Ciasto przełożyć do tortownicy o średnicy 26cm wysmarowanej masłem lub margaryną i posypanej mąką.
Piec w nagrzanym piekarniku ok. 60 min. w temperaturze 175°C (sugeruję niższą temperaturę lub krótsze pieczenie). Ciasto pozostawić do ostygnięcia. (Można ciasto lekko ostudzić, a następnie odwrócić je do góry dnem, na blat wyłożony papierem do pieczenia. Wtedy otrzymamy płaski tort. Jeśli ciasto podczas pieczenia lekko pęknie, wtedy również dobrze jest odwrócić je do góry dnem).
Ciasto przeciąć na pół tak, aby powstały dwa krążki.
Konfiturę podgrzać.
Jeden blat tortu ułożyć na paterze. Można skropić go rumem. Rozsmarować trochę więcej niż połowę konfitury. Przykryć drugim blatem i rozsmarować resztę konfitury. Ciasto pozostawić na blacie, aby konfitura zastygła.
W tym czasie przygotować polewę.
Żelatynę namoczyć w zimnej wodzie. Czekoladę posiekać drobno. Śmietanę zagotować, wlać do posiekanej czekolady i szybko mieszać, aż czekolada się rozpuści. Dodać napęczniałą żelatynę i dokładnie wymieszać. Polewę pozostawić na 4- 5min. Po tym czasie wmieszać stopniowo zamrożone masło, pokrojone na małe kawałki. Miskę z gotową polewą włożyć do zimnej wody. Mieszać od czasu do czasu, szpatułką lub łyżką drewnianą, aż masa trochę zgęstnieje. Polewa jest gotowa, gdy będzie utrzymywać się na tylnej ściance łyżki i będzie na tyle gęsta, że łyżka nie będzie przez nią przebijać.
Ciasto polać polewą. Gotowy tort wstawić do lodówki, co najmniej na całą noc.
SMACZNEGO! 😉
Pozdrawiam, Anna
Jak można tak kusić w poniedziałek?? 😉 Tort wygląda bardzo smakowicie ;-). Pozdrawiam serdecznie 😉
Można 😛 Ja nie umiem się oprzeć słodkościom 😀
Wygląda apetycznie:D Ale Wam dobrze, takie pyszności!
Taaak lubimy takie pyszności 🙂
Pyszny jest!!! Piękny ci wyszedł!Ja uwielbiam wszystko co czekoladowe i z czekoladą 😉 Kiedyś zrobiłam ten tort ale niestety nie wyrósł mi ;[ A le i tak był dobry.
Pozdrawiam 🙂
Mam też nie wyrósł i baliśmy się ze wyszedł zakalec ale okazało się że jest pyszny 🙂 dla nas wszystko co czekoladowe jest pyszne 😉
Wygląda rewelacyjnie! Pozdrawiam A.J. ze skrzydlatej chatki 🙂
Dziękujemy 🙂
Oj narobiłaś apetytu……..
pzdr:-))))
Hihi sorki 😉
mmmmm, ale pychota! ja też chcę kawalątek! 😉
dobrego tygodnia, buziaki
Aniu już prawie wszystko zjedlismy 😀
Mniamuśnie wygląda!! Bym schrupała taką pyszność, świetna robota! Pozdrawiam:)
Dziękujemy 🙂
o matko! jak pysznie ten tort wygląda! uwielbiam takie deserki 😀 dołączam do obserwujących i będę zaglądać 😉 pozdrawiam serdecznie :))
Ślicznie dziękujemy i zapraszamy częściej 🙂
Zaraz wypróbuję;-) Jestem pod wielkim wrażeniem Twojego bloga! Dodaję go do mojej listy najlepszych polskich blogów architektonicznych http://architektoniczne-blogi.blogspot.com/. Mam nadzieję, że nie masz nic przeciwko temu. Pozdrawiam, Piotr.
Absolutnie nie mam nic przeciwko. Jest mi bardzo miło 🙂 Dziękuję 🙂
No zapowiada się nieźle…;)
Juz po 😉 było pysznie
Tort prezentuje się znakomicie, aż mam ochotę poprosić o kawałek ;)))
Przykro mi ale już zjedliśmy 😀 Dzięki śliczne 🙂
Smakowity torcik 🙂
🙂
m… mniam
😉
Mniam…wygląda smakowicie 🙂 Może wypróbuję na walentynki 🙂 A tymczasem zapraszam na mojego nowego świeżutkiego bloga http://cospieknegocelpaulina.blogspot.com/ pozdrawiam miłego dnia 🙂
Dzięki Paulino! Już zaglądam do Ciebie 🙂
Wygląda niebiańsko! I zakochałam się w tych srebrnych filiżankach! Prześliczne! Zdradzisz gdzie znalazlaś taki skarb? 🙂
Pewnie, że zdradzę 🙂
Kupiliśmy je w home&you. Niestety około 2 lat temu i od tamtej pory nie trafiliśmy na nie ponownie 🙁