
Cześć Kochani 🙂
W drugim tygodniu naszego urlopu wybraliśmy się ze znajomymi w góry i w końcu ogarnęłam zdjęcia z tej wyprawy!
Nigdy wcześniej nie jeździłam na motocyklu tak daleko. Najdłuższa podróż motocyklem wynosiła ok 80 km.
Aaaaa od razu wyjaśniam – jeżdżę jako pasażer 😀
Pierwszy dzień
Podróż do Jurgowa. Jest to spokojna miejscowość położona ok. 16 km od Zakopanego, w której zatrzymaliśmy się u Pani Wioli i Pana Bogdana 🙂
Bardzo sympatyczna góralska para.
Pierwszy dzień spędziliśmy praktycznie cały czas w podróży – ponad 430 km.
Zobaczcie jak pięknie było już na miejscu, tuż za płotem naszego pensjonatu.
Dzień drugi
Drugiego dnia wybraliśmy się na Słowację. Niestety piękne widoki w Tatrach Wysokich zostały tylko w pamięci bo nie miałam odwagi robić zdjęć podczas jazdy 😀
Pierwszy przystanek – Tatrzańska Łomnica
![]() |
Tatrzańska Łomnica |
![]() |
Gdzieś na granicy Polsko – Słowackiej |
![]() |
W drodze do Szczyrbskiego Jeziora |
Kolejnym dłuższym przystankiem na Słowacji był Skansen Przybylina (Pribylina).
Zaliczany do najmłodszych muzeów przyrodniczych w Słowacji.
W skansenie znajdziemy domy rzemieślników, kowala, krawca, stelmacha i mnóstwo innych.
![]() |
Nie wiem czego on tam szukał 😀 |
![]() |
Jeden z domów. Kto zgadnie co tutaj się odbywało? |
![]() |
A kuku! |
![]() |
Pokój, w którym kiedyś robiono piękne chodniki! |
![]() |
Ławka, śliczna <3 |
![]() |
Bardzo stara łódka. |
![]() |
W drodze do starej kolejki. |
Dzień trzeci
Przedostatniego dnia wybraliśmy się do skansenu taboru kolejowego w Chabówce.
Dlaczego? Jeden z naszych znajomych uwielbia starą kolej 🙂
Jechaliśmy z Chabówki do Kasiny Wielkiej retro pociągiem.
Więcej informacji na temat skansenu znajdziecie TUTAJ
![]() |
Jak z bajki o Ciuchci Tomku 😀 |
![]() |
Bilety. Retro 😉 |
![]() |
No właśnie, nie wychylać się 😉 |
Ostatni dzień znów spędziliśmy w trasie. Tym razem wracaliśmy przez Słowację i Czechy.
Nie powiem Wam co mnie bolało najbardziej 😉
Ale możecie sobie wyobrazić 8-9 godzin na siedząco, w jednej pozycji 😀
Zdjęcia głownie robiłam ja więc prawie na żadnym mnie nie ma.
Ale tak na koniec z Instagrama na dowód, że jednak tam byłam 😉
Spokojnego wieczoru,
Anna
Pięknie… Widzę, że sporo nas w tym roku gościło w górach 🙂
Piękne zdjęcia a cała wasza wyprawa bardzo ciekawie obmyślona 😉
Na instagramie faktycznie zauważyłam, że sporo nas było (nawet w jednym czaie!) w gorach 🙂
Super! tez byłam w górach 🙂
Góry latem są piękne!
O rany,Aniu,ja wiem co czujesz,a raczej czego nie czujesz po takiej wyprawie ;p Ja w zasadzie pokonałam tylko 300km motorem- oczywiście jako pasażer -ale z dłuższą przerwą w między czasie ;p Przejechać 800km -chyba bym nie dała rady ;p Mój mąż chciał jechać nad morze motorem ale zaprotestowałam i jedziemy samochodem ;p
Pozdrawiam!
P.s. FAJNY macie motorek !!
:))
My robiliśmy sobie przerwy tak ok 30 minutowe żeby się rozprostować i porozciągać 😀
Była to moja pierwsza tak daleka wyprawa ale nie żałuję mimo strasznego bólu tyłka i nogi (strasznie mi drętwiała). Widoki zrekompensowały wszystko 😀
Pozdrawiam
Aniu zdjęcis Tobie wyszły pierwsza klasa!Fajowa wyprawa!
szalenstwa-panny-matki.blogspot.com
Dziękuję 🙂
Świetna tak wyprawa,zazdroszczę:))
Świetna wycieczka a miejsca i zdjęcia cudne:)
Pozdrawia serdecznie:)
Wspaniała wyprawa i piękne zdjęcia 🙂
pozdrawiam