Pierwszy wpis parentingowy. Dumnie brzmi 😉 Dzisieszy post będzie o zajęciach Aqua Baby, na które uczęszczaliśmy pod koniec ubiegłego roku.  


Zajęcia odbywały się w kaliskim Aqua Parku. Na zajęcia mogły uczęszczać dzieci od 3 miesiąca życia do 3 lat. Nasz syn zaliczał się do pierwszej grupy wiekowej i był jednym z najmłodszych uczestników. Każde spotkanie trwało 45 minut i przebiegało w bardzo sympatycznej atmosferze.

Zanim powiem Wam czy zapisanie niemowlaka na zajęcia aqua baby było dobrą decyzją opowiem po krótce na czym polegały zajęcia i czego można się na nich nauczyć.



Czym są zajęcia Aqua Baby?


Główną ideą zajęć jest oswojenie maluszków z wodą i nauczenie podstawowych zachowań w wodzie. Zajęcia prowadzi wykwalifikowana instruktorka, doktorantka AWF Poznań. 


W programie uwzględniono naukę samodzielnego leżenia na grzbiecie, piersiach z pasywnym podtrzymaniem, zanurzenia się pod powierzchnię wody (nurkowanie), samodzielnego wślizgu do wody połączonego z nurkowaniem, nabycie umiejętności przemieszczania się w leżeniu na piersiach i grzbiecie przy pomocy prymitywnych ruchów nóg i ramion. 


Dzieci mogą przebywać w basenie tylko z jednym opiekunem. Drugi z opiekunów może wejść na teren szatni, aby pomóc w przebieraniu dziecka lub może wykupić wejściówkę i przebywać na ternie aqua parku. Nie jest jednak mile widziane aby stać tuż obok niecki basenu gdyż rozprasza to maluchy 🙂  Na zajęciach obowiązuje także zakaz fotografowania, poza zajęciami w pierwszym tygodniu każdego miesiąca.


Przed zajęciami każdy z opiekunów otrzymuje regulamin i porady jak przygotować się do zajęć, np.: 

  • Nakarm maluszka godzinę przed zajęciami
  • Nie smaruj dziecka oliwką , ani kremem przed wejściem do wody
  • Podczas codziennych kąpieli w domu należy obniżyć temperaturę wody do 31°C dzięki temu maluszkowi nie będzie zimno na basenie


Pierwsze zajęcia.

Na pierwszych zajęciach Leon nie miał jeszcze skończonych 3 miesięcy (brakowało mu kilku dni). Zapoznaliśmy się z Panią instruktor i pozostałymi uczestnikami. Wesołe śpiewanie, pluskanie i śmiech dzieci. Brzmi świetnie, prawda? Gdybyśmy wtedy mieli zdecydować czy chodzić dalej z pewnością byśmy zrezygnowali. Na szczęście pierwsza lekcja jest pokazowa, darmowa i nie zobowiązująca. Dlaczego przez moment przemknęła nam w głowie myśl o rezygnacji? Leon całe zajęcia płakał, jak nigdy. Był wyspany, najedzony a mimo to nie bawił się zbyt dobrze. Winę na kiepski nastrój zrzuciliśmy na fakt, że dzień wcześniej wróciliśmy znad morza i pewnie Leon miał za dużo wrażeń. W końcu był taki malutki. 


Zdjęcia z zajęć Aqua Baby.

Kolejne lekcje.

Nie odpuściliśmy i wróciliśmy na kolejne zajęcia. Wszystkie dzieci świetnie się bawiły. Wykonywały polecenia rodziców (kierowanych przez Panią instruktor), chlapały wodą i śmiały. Niestety nasz syn znowu płakał. Jeśli teraz stwierdzacie, że mamy syna tzw. płaczka czy marudę, to muszę Was rozczarować. Leon jest dzieckiem, które nie marudzi. Chyba, że jest głodny lub chce mu się spać 🙂  Zawsze przed zajęciami dbaliśmy by się porządnie wyspał. Zabieraliśmy go na spacer bo na nim śpi najdłużej. Przed zajęciami dostawał mleko. Wszystko przepisowo 🙂 A jednak coś nie grało. Coś mu się nie podobało.
Kolejne zajęcia i następne…. płacz, płacz…. Nie umiem Wam jednoznacznie odpowiedzieć co było tego przyczyną. Z naszych obserwacji stawiamy na fakt, że było to jeszcze zbyt duże wydarzenie dla Leona. Z perspektywy czasu stwierdzamy, że zbyt wcześnie zaczęliśmy. Mogliśmy poczekać do około 6 miesiąca.


Zdjecie z tegorocznych wakacji.

Teraz gdy zabieramy syna na basen bawi się świetnie. Chlapie wodą i się śmieje. Dzięki  udziałowi w zajęciach Leon oswoił się z wodą. Uwielbia codzienne kąpiele. Pozwala sobie spłukiwać głowę i nie boi się nawet gdy woda spływa mu po twarzy. 

Czy warto zapisać niemowlę na zajęcia aqua baby?


Warto. Pod warunkiem, że jest na to gotowe 🙂 Więcej informacji na temat zajęć z kaliskim Aqua Parku znajdziecie TUTAJ


Pozdrawiam Ania