Nasz salon w końcu doczekał się komody pod telewizor. Wystające kable i rząd gniazdek drażnił mnie już od dłuższego czasu i nie mogłam doczekać się realizacji nowego projektu DIY. 

Wymyśliłam sobie, że pod telewizorem ma stanąć długa komoda na stylowych nóżkach, dodatkowo z zamkniętymi szafkami i drewnianym blatem. Ceny za gotową komodę z elementami drewna o długości ok. 180 cm zaczynają się od tysiąca złotych i idą w górę, koszt naszej szafki to +/- 350 zł.

 

Do zrobienia komody użyliśmy:

  • trzech szafek wiszących z serii KNOXHULT (Ikea, 75 zł/szt.),
  • czterech nóżek tłoczonych (olx, 6-10 zł/szt.)
  • drewnianego blatu (ok. 60 zł)
  • wosku Starwax Antiquaire ( ok. 35 zł)

Drewniane nóżki zabezpieczyłam woskiem Starwax Antiquaire – kolor dąb rustykalny. Wszystkie trzy szafki połączyliśmy ze sobą (przykręciliśmy ściankami bocznymi) a w czterech rogach przykręciliśmy drewniane nóżki.

UWAGA: Szafka jest zbyt długa, by stać tylko na tych czterech nóżkach, dlatego możecie dodatkowo przykręcić na środku (łączeniu szafek) dodatkowe dwie nóżki np. zwykłe proste lub przykręcić szafkę do ściany.

W tylnych ścianach szafki Michał wyciął otwory na kable od sprzętów, a następnie przybił płytę do całego korpusu.

Dębowy blat przygotowaliśmy w stolarni u mojego teścia. Jeśli sami nie macie możliwości wykonania blatu, to możecie go zamówić u lokalnego stolarza. Cena naszego blatu to ok. 60 zł. Blat został przykręcony od środka szafki.

Na koniec blat zabezpieczyliśmy tym samym woskiem co nóżki. Po 2 godzinach nałożyliśmy drugą warstwę wosku.

Co można zrobić więcej? 

Zobacz jak ulepszyłam komodę dodając do niej dekoracyjne panele ażurowe. Szczegóły znajdziesz w tym wpisie: JAK ODNOWIĆ KOMODĘ W KILKA MINUT.