Tegoroczne wakacje spędzamy w domu. Wśród znajomych mało kto decyduje się na dalekie podróże. Jak wprowadzić wakacyjny klimat do domu by choć trochę poczuć się jak nad morzem?

  W naszym salonie zapanował wakacyjny klimat, a wszystko dzięki kilku dodatkom. W prosty sposób zmieniłam wystrój nie wydając fortuny na nowe dekoracje. Zanim zdecydujesz się na zakupy sprawdź co masz w domu. Może okazać się, że potrzebujesz naprawdę niewiele nowych rzeczy by odmienić salon czy resztę mieszkania. 

  Do zmian zainspirował mnie serial, który oglądam na Netflixie – Grace i Frankie. To serial o dwóch kobietach, których mężowie okazali się gejami. Ale inspiracją nie była historia ich życia a letni dom przy plaży 🙂 Błękitne tekstylia, wiklina i dekoracje w stylu Hampton.

TEKSTYLIA

  Wracając do mojego domu… zobaczcie, te poduszki mam już jakiś czas. Do jasnobeżowych i szarych dodałam jedynie granatowe chwosty. Zrobiłam je z muliny, za którą zapłaciłam ok. 6 zł.

  Koc kupiłam jakiś czas temu w IKEA. Znajdziecie go pod nazwą ODDRUN. Jego kolor przypomina piasek na plaży. Ma ciekawą strukturę i jest przyjemny w dotyku.

Białe zasłony są uniwersalne. Pasują zarówno do stylu Hampton, Scandi czy Boho. Taka neutralna baza pozwala nam bawić się dodatkami bez konieczności wydawania fortuny na nowe zasłony. Te, które mam u siebie to zasłony LENDA, także z IKEA. Odcięłam im szelki i wszyłam listwę marszczącą.

 
 

TAPETA

  Aby podkreślić wakacyjny wystrój postawiłam na tapetę. Wybrałam dość odważny wzór! Sama się sobie dziwię ale gdy jakiś czas temu zobaczyłam tapetę KEEP SWIMMING FISH na IG u dziewczyn z @bluebirddesign_pl to wiedziałam, że w końcu się na nią skuszę 🙂 Z kodem: INSPIRATION otrzymacie 30% rabatu na zakupy w sklepie bluebird-design.com

Tapeta w rybki jest bardzo charakterystyczna. Nie zdecydowałabym się wytapetować nią całej ściany. Jestem dość powściągliwa w temacie tapet. Uważam, że czasem mniej znaczy więcej i zamiast przytłaczać wzorem na całej ścianie to można wykorzystać tapetę na kilka innych sposobów.

Po pierwsze ściana – oczywista oczywistość. Tapeta pojawiła się w przedpokoju na fragmencie ściany, który widać z salonu. W ten sposób te dwa pomieszczenia nawiązują do siebie i są spójne kolorystycznie.

 

Po drugie – zmieniłam tapetę w witrynce. Tapeta z kwiatowym wzorem była piękna ale po prostu mi się znudziła 🙂 Jeśli nie pamiętacie jak witrynka wyglądała wcześniej to zajrzyjcie do wpisu o jej metamorfozie – PRZED I PO .

 

Po trzecie – detale. Wykorzystałam ten sam motyw na tacy na stoliku kawowym. Wystarczył mały kawałek tapety by taca zyskała nowy wygląd. Jeśli chcemy aby taca służyła nam dłużej warto zabezpieczyć ją bezbarwnym lakierem. Uchroni to tapetę przed uszkodzeniami gdy rozleje się nam woda lub przed rozdarciem w skutek działań np. trzylatka 😉

Część tapety wykorzystałam również do wyklejenia wnętrza szuflady w konsoli na korytarzu. Nie widać go ale ja o nim wiem 🙂 Bardzo lubię takie szczegóły.

DEKORACJE

Kiedy przyszedł mi do głowy pomysł by wprowadzić lato do domu pomyślałam, że muszę kupić kilka nowych dekoracji. Po chwili namysłu stwierdziłam, że w pierwszej kolejności sprawdzę co mam w domu. Okazuje się, że wcale nie musiałam robić dużych zakupów. Bambusowe lampiony (millihome.pl), które stoją w salonie świetnie pasują do wakacyjnego wnętrza a kosze z trawy morskiej podkreślają nadmorski klimat. Białe lampy „naftowe” przyniosłam z altany. Tak naprawdę są to lampy led (dekoori.pl).

 


  Do  wazonów możecie włożyć tzw. suszki a trawy zebrane na łące będzie najpiękniejszym bukietem. Możecie też wykorzystać muszle zebrane podczas spacerów po plaży 🙂

 
Pozdrawiam Ania