Zmiany, zmiany, ciągle zmiany. W naszym domu nic nie jest na zawsze i jest mnóstwo rzeczy, które można zmienić np. pralnię. Zobaczcie co wymyśliłam…


Kilka lat temu znaleźliśmy z Michałem miejsce na pralnię w naszym domu. Jest to pomieszczenie przechodnie między wejściem do domu a kotłownią i garażem. Pomieszczenie ma ledwo ponad 5 m2 więc nie można za bardzo poszaleć 🙂 Na dwóch ścianach są drzwi, jedna ściana jest otwarta i są tam schody. Pozostaje tylko jedna ściana, na której można by coś zrobić ale tak naprawdę wzdłuż tej ściany schodzi się po schodach do dalszej części piwnicy 🙂 

Zbudowaliśmy prosty regał z blatem, pod którym jest pralka i półki na środki chemiczne. Początkowo nogi zabudowy pomalowane zostały na biało a blaty brązową bejcą. Po 4 latach znudził mi się ten stan 😀 Przemalowałam blaty na szaro. Nogi zostawiłam białe. Do pomalowania drewna użyłam jak zawsze mojej ulubionej emalii akrylowej Supermal od Śnieżki. Kolor powstał ze zmieszania bieli i czerni 🙂


Przy okazji skracania zasłon do altany, z resztek tkaniny uszyłam nową zasłonkę do pralni. Za nią znajduje się przyłącze do wody. Pierwotnie miało być za pralką ale hydraulik stwierdził, że lepiej jeśli będzie do niego łatwy dostęp, np. w przypadku awarii. 

Powiesiłam ją na metalowym pręcie (cienkim). Jako uchwytów użyłam samoprzylepnych haczyków tesa.



Mimo, że pralnia nie jest idealna. Można by w niej sporo zmienić. Ściany są strasznie nierówne, kolor podłogi mnie drażni to lubię to pomieszczenie. Najbardziej za to, że pozbyłam się pralki z łazienki. Po drugie za to, że nawet podczas „wielkiego prania” nikt nie widzi sterty ciuchów czy suszarek na ubrania. 

Mimo tych krzywych ścian staram się by to pomieszczenie pasowało do reszty domu, by było tu po mojemu 🙂 Wiele jest do zrobienia. Są schody, które chciałabym odnowić – pomysł już jest ale wiecie, że jak wszystkie moje pomysły i ten musi dojrzeć i zaczekać na swój czas 😉 Są też drzwi, które już prawie skończyłam odnawiać (o tym w innym wpisie). No i ta podłoga. Kuszą mnie szablony i farba do płytek- co o tym myślicie? 🙂


Pozdrawiam Ania