Cześć 🙂

jak co miesiąc przygotowałam krótki wpis z tego co działo się u nas we wrześniu. Nie mogło zabraknąć zdjęć z naszej podróży poślubnej i sesji ślubnej 🙂 Cieszę się, że zaplanowaliśmy urlop właśnie na wrzesień. Miałam wrażenie, że lato trwa dłużej.


W podróż poślubną wybraliśmy się na hiszpańską wyspę Minorka. Wpisy z wakacji znajdziecie TUTAJ/TUTAJ. Zatrzymaliśmy się w Insotel Punta Prima Resort & Spa i z czystym sumieniem możemy Wam polecić ten hotel. Cudownie, smacznie, czysto, sympatyczny personel!


Sesja ślubna nie była przypadkowa. Wybraliśmy miejsca, w których bywamy z M. Pałace czy stare dworki są piękne ale zupełnie nie pasują do naszej historii. Więcej zdjęć pewnie jeszcze pojawi się na blogu. Na razie czekamy na nie z niecierpliwością. Wiemy, że będą piękne bo Asia wiedziała jakie są nasze oczekiwania. Podglądając nieobrobione jeszcze pliki widziałam, że będzie cudownie 🙂 Na sesję wybrałam wianek od Kwiaty Są Piękne, który dostałam na wieczorze panieńskim. Postawiłam też na rozpuszczone i pofalowane włosy. Myślę, że wyglądało to naturalnie.



W czasie urlopu zaskakiwałam sama siebie! Gotowałam obiady. Nie, nie, nie codziennie 😀 Mając więcej czasu niż na co dzień kiedy wracam z pracy po 16:30, przyjemnie było coś upichcić. Kto wie, może jeszcze polubię gotowanie 😉


płaszcz – Promod / bluzka – Reserved / grafika – projektcacko.pl


W końcu się odważyłam! Ścięłam włosy. Wróciłam też do grzywki 🙂 Dawno nie czułam się tak dobrze w żadnej fryzurze. Na zdjęciach z sesji widać moją poprzednią długość 😀 



Cały czas nadrabiam książkowe zaległości. Dwie pozycje odkładam na półkę: Osobliwe szczęście Arthura Peppera i Dziewczyna z pociągu. Przeczytajcie koniecznie! 🙂 

Udało mi się też odnowić tą starą ławeczkę. Długo zastanawiałam się jaki kolor będzie dla niej najlepszy. Wybór padł na MIĘTĘ… i już tego żałuję. Postaram się dokończyć wpis jak najszybciej, żebyście mogli sami ocenić.



Życzę Wam miłego dnia, a po więcej zdjęć zapraszam na mój Instagram!

Buziaki Anna