Cześć Kochani,
dziś kolejna odsłona Minorki. Jednego dnia wybraliśmy się na zwiedzanie wyspy. Wypożyczyliśmy samochód i pojechaliśmy m.in. do stolicy wyspy. Miasteczko nazywa się Mahón (katal. Maó) i jest bardzo urokliwe. Dla mnie najpiękniejsze były oczywiście wąskie uliczki z białymi kamienicami i zielonymi okiennicami 🙂
Te kolorowe deseczki tak mnie urzekły, że nie mogłam ich nie uwiecznić na zdjęciu 🙂 Świetny sposób na prezentację oferty 😀
Na jednej z bocznych uliczek rozwieszono „żagle” by zrobić cień. Fantastyczny i efektowny pomysł!
A to nasz środek lokomocji… żartuję… przyznacie, że jest uroczy 🙂
Minorka była kiedyś pod panowaniem Wielkiej Brytanii i chodząc ulicami miasta można zauważyć brytyjskie akcenty -kołatki na drzwiach, otwory na listy, kolorowe drzwi, itp. Anglików na wyspie było od groma i jeszcze trochę 😀
To co lecimy do Mahon?
Buziaki ***
Anna
Nice:)
Super! My z mężem chcemy się w przyszłym roku wybrać w podróż po Europie naszym samochodem. Mamy bardzo dobre ubezpieczenie OC i AC a mąż jest zawodowym kierowcą, więc taka podróż nam nie straszna. Ja uwielbiam podróżować autem, mogę wtedy do woli podziwiać widoki.
Bardzo ciekawy wpis. Pozdrawiam serdecznie.
Bardzo ciekawie napisane. Jestem pod wielkim wrażaniem.
Bardzo fajny wpis. Pozdrawiam.
Super artykuł. Pozdrawiam serdecznie.