Co zrobić z resztkami farb, które zostają po malowaniu ścian czy mebli? Nie wyrzucaj – wykorzystaj! Namaluj swoje własne dzieło sztuki…

   Nie wyrzucaj – wykorzystaj! Ten slogan z bajki, którą ogląda mój syn wpisał się idealnie w to co robię na co dzień 🙂 Nie wiecie z jakiej to bajki? Obejrzyjcie Psi Patrol. Jeden z bohaterów – Rocky, jest psiakiem, który lubi zrobić coś z niczego 😉 Ale nie o bajce chcę dziś Wam powiedzieć ale o tym, że po raz kolejny zamiast coś wyrzucić wykorzystałam to w kreatywny sposób.

    Zdarza się, u mnie dość często, że po malowaniu ścian czy mebli zostaje farba. Za mało by pomalować kolejną rzecz, za dużo by wyrzucić. Po prostu szkoda zmarnować 😉 Kiedy po ostatnim malowaniu ściany kominkowej zostały mi testery koloru Dulux pomyślałam, że wykorzystam je do namalowania obrazu. Tak, obrazu! Kto powiedział, że obrazy malują tylko artyści? Każdy z nas może być malarzem, najlepszym jakim tylko może być i stworzyć własne dzieło sztuki 😉 Może nigdy nie trafi do galerii sztuki i nie zyska takiej wartości jak Mona Lisa ale będziesz z niego dumny jak nikt inny 😀

    Oprócz farb do przygotowania dzieła potrzebne jest także płótno malarskie lub kawałek deski czy sklejki. Ja użyłam starego obrazu z nadrukiem (zamalowałam białą farbą) ale jeśli nie macie nic pod ręką co mogłoby być podstawą to zwykłe białe podobrazie kupicie w sklepach plastycznych. Kiedyś widziałam je także w JYSKu.

    Cena podobrazia uzależniona jest od wielkości. Na allegro płótno o wymiarach 30 x 40 cm kupicie za ok 7-8 zł.
Co namalować? Wszystko to, co tylko przyjdzie Ci do głowy. Nie ograniczaj swojej wyobraźni. Nie bój się oceny innych. To ma być Twój obraz i jeśli Tobie się podoba to odniosłeś sukces 🙂

   Mój obraz to totalna abstrakcja. Nie ma tu konkretnych kształtów i figur. Malowałam pędzlem ale gdy wylewając farbę na podobrazie powstały linie postanowiłam je tak zostawić 🙂 Tworzenie takich obrazów to świetna zabawa i można się przy tym odprężyć.

   Po całkowitym wyschnięciu możecie zabezpieczyć obraz bezbarwnym lakierem ale nie jest to konieczne.
Zobaczcie jak powstawał mój pierwszy w życiu obraz. Totalny luz i dobra zabawa sprawiły, że powstało dzieło mojego życia 😉 Oczywiście podchodzę z dużą dozą humoru do tego projektu ale efekt finalny naprawdę mi się podoba!



   Na powyższym zdjęciu widzicie jak wyglądam w moim naturalnym środowisku. Praca w warsztacie to farba, wióry, kurz i mnóstwo dobrej zabawy. Ja to uwielbiam i właśnie dlatego to robię. Czasem pytacie kiedy znajduję czas na majsterkowanie i wszystkie metamorfozy, które pojawiają się na blogu czy Instagramie. Mając dziecko i pracując na etacie nie jest to proste ale no cóż.. w tzw. wolnych chwilach 🙂 Wiecie jedni lubią spa inni warsztat 😉 Jeśli mam wybór czy posiedzieć z kubkiem kawy i obejrzeć serial na Netflixie a pomalować nową szafkę lub zrobić wianek na drzwi to wybieram zwykle DIY. Każdy ma swoje zainteresowania i hobby i nie muszą być one takie same dla wszystkich 😀

     Obraz dzięki neutralnym kolorom pasuje do wnętrza i świetnie komponuje się z dodatkami takim jak poduszki, dywan czy zasłony.


fotel – selsey.pl

SKĄD:
fotel – selsey.pl
koc, poduszka – selsey.pl 
lampion –  home-you.com
szklany wazon – tadar.pl
patyczki zapachowe – myf.pl
lampa – light-home.pl
zasłony – sklepantex.pl
świece – ikea.pl

Pozdrawiam Ania