Lubię tworzyć wish listy. Kiedyś ktoś powiedział mi, że dzięki takiej mapie marzeń przybliżamy się do spełnienia marzeń o czterdzieści kilka procent. Dlaczego więc nie spróbować? Nic nie tracimy a możemy zyskać motywację do realizacji marzeń 🙂

_____________

      W tym roku także mam swoją wish listę. Lista oczywiście zmienia się w ciągu roku. Dodaję do niej kolejne mniejsze lub większe marzenia. Czasem coś z niej usuwam gdy z biegiem czasu okazuje się, że coś nie jest mi potrzebne. Na liście są zarówno rzeczy do domu jak i bardziej osobiste marzenia. Na potrzeby tego wpisu podzieliłam je na listę marzeń tylko dla mnie i na tą z przedmiotami do domu.

     Zacznę od listy z marzeniami dla mnie ponieważ jest zdecydowanie krótsza od tej dla domu. Zabawne ale zdecydowanie bardziej cieszą mnie meble i dodatki niż ciuchy czy kosmetyki. Jednak są pewne rzeczy, które chciałabym kupić w tym roku dla samej siebie.

     Po pierwsze chcę kupić torbę na laptopa. Od grudnia zaczęłam nową pracę, która wiąże się z zabieraniem laptopa na spotkania. Znalazłam piękny czarny neseser, który zmieści mój 17-calowy laptop. Model, który wybrałam wykonany jest ze skóry ekologicznej, ma miejsce na portfel i telefon dzięki czemu nie będę musiała brać drugiej torebki. Wygodne rozwiązanie. Torbę z mojej wish listy znajdziecie np. w sklepie .butyk.pl lub eobuwie.com.pl
     Coraz częściej myślę o zakupie nowego aparatu fotograficznego. Rozważam Olimpus Pen. Jednak jest to spory wydatek i wciąż odkładam to na inny czas. Na razie pewnie skuszę się jedynie na nowy pasek do aparatu 🙂

Od pewnego czasu nagrywam więcej filmów ale brakuje mi mikrofonu. Niestety aparat, który posiadam kiepsko wyłapuje głos i nie mogę do Was mówić 🙂 Dlatego na wish liście jest także mikrofon zewnętrzny.

     Nie samą pracą i blogiem człowiek żyje więc na liście zakupów są także nowe perfumy. Jednym z moich ulubionych zapachów jest – Dolce Gabbana 3 L’Imperatrice. Rzadko sięgam po nowości, mam kilka sprawdzonych wód perfumowanych i toaletowych, do których często wracam.

    Wśród marzeń zakupowych jest też telefon. Jest to moje narzędzie pracy, dlatego chcę postawić na iphone (dostępny np. w neonet). Ma bardzo dobre opinie dotyczące zarówno fotografii jak i wideo.

     Oprócz rzeczy materialnych na mojej wish liście jest także nowy tatuaż. Mam już dwa małe tatuaże. Małą strzałkę w stylu boho na ręce oraz sentencję łac. „animus est qui divites facit” co w języku polskim oznacza „to dusza czyni ludzi bogatymi”. Trzeci tatuaż chciałabym wokół nadgarstka.

     To tyle jeśli chodzi o rzeczy tylko dla mnie. Teraz czas na listę marzeń związaną z wyposażeniem wnętrz 🙂 Czyli to co tygrysy lubią najbardziej. Na liście jak zawsze są mniej i bardziej kosztowne przedmioty. Nie uwzględniłam na liście rzeczy do nowego domu bo taka lista byłaby bardzo długa. Skupiłam się na obecnym mieszkaniu.

     Po pierwsze marzę o suszarce do prania albo o pralko-suszarce. Wiem, że opinie na temat czy wybrać urządzenie dwa w jednym czy osobne są podzielone ale dziś nie będę się na ten temat rozpisywała. Bardzo marzę by zmniejszyć możliwie do zera suszenie prania na sznurkach. 

Jednak wiem, że pralko-suszarka nie załatwi problemu bo są rzeczy, tkaniny, których nie można prać w pralce. Dlatego znalazłam śliczną małą suszarkę na pranie. Prosta drewniana konstrukcja bardzo mi się podoba. Będzie pasować do naszej pralni. Suszarkę znajdziecie pod nazwą Janus w Jysk.

     Pozostając w temacie sprzątania na mojej liście jest także robot odkurzający Roomba®. Miałam okazję przetestować to urządzenie i wiem, że któregoś dnia pojawi się w naszym domu. Opinie na jego temat są bardzo pozytywne. Moja siostra jest z niego zadowolona, znajoma nie wyobraża sobie jak było bez niego 🙂 Jest kilka modeli i nie wiem jeszcze na jaki się zdecydować. Może coś podpowiecie.

     Oprócz pomocników do sprzątania chciałabym także kupić kilka nowych dekoracji do domu. Wśród nich jest dywan do salonu. Upatrzyłam sobie jeden na stronie dywanyluszczow.eu. Odcienie beżu będą idealnie pasowały do nowego fotela, zasłon i innych dodatków. Dywan nie ma wzoru ale dzięki frędzlom jest niezwykle atrakcyjny.

     Kinkiet na długim ramieniu jest z myślą o kuchni. Niestety brakuje mi dodatkowego oświetlenia po prawej stronie zlewu. Podczas przygotowywania posiłków wieczorową porą zasłaniam światło. Pomyślałam by zamontować kinkiet bez konieczności wiercenia w ścianie i doprowadzania prądu tak jak zrobiłam to w sypialni. Jeśli nie pamiętacie to zajrzyjcie do wpisu o „DODATKOWYM OŚWIETLENIU W SYPIALNI”.

     Czas ogarnąć zabawki Leona. Co jakiś czas robię przegląd i zostawiam tylko te, którymi się bawi. Od czasu do czasu przynoszę te, które schowałam wcześniej. Uwierzcie mi, ze ten sposób działa. Zabawka, która nie wzbudzała zainteresowania po miesiącu czy dwóch jest jak nowa 😀 Wracając do próby okiełznania zabawek.. chcę kupić regał TROFAST z IKEA z kilkoma pojemnikami.

     Chodzi mi po głowie także nowy stolik do salonu a właściwie to zestaw dwóch stolików kawowych. Stolik, który kupiłam na olx nadal mi się podoba ale jest trochę za mały i niestety bardzo zniszczony. Drewno na blacie jest miękkie i przyjmuje każde uderzenie zabawką 🙂 Te stoliki, które mam na oku są ze sklepu selsey.pl

     I to by było na tyle, przynajmniej na dziś 😉 Znam siebie i wiem, że ta lista będzie się zmieniała. Jednak wiem, że pomoże mi w spełnieniu tych małych marzeń.


Wyposażenie wnętrz - zobacz ceny