Wielkanoc w tym roku zupełnie nie nastraja mnie do dekorowania domu. W salonie pojawiło się kilka ozdób, a największą są żywe kwiaty.

____________


    W tym roku zupełnie nie mam ochoty na dekorowanie domu na święta Wielkanocne. Postanowiłam więc nie robić nic na siłę i w salonie pojawiło się kilka zajączków i jajek. Największą dekoracją są żywe kwiaty, które przypominają, że wiosna wreszcie nadejdzie! 🙂

    Ceramiczne zające ustawiłam na portalu kominkowym. Kupiłam je w zeszłym roku i nadal bardzo mi się podobają.
Na witrynce ułożyłam drewniane tace (millihome.pl) a na nich kilka plastikowych jaj w dwóch odcieniach zieleni.

    Pozostałe dekoracje, czyli żywe kwiaty to stały element wystroju. Uwielbiam świeże kwiaty w domu. Do wazonu z tulipanami włożyłam też gałązki lipy, które po około 2 tygodniach wypuściły listki! Zmieniam tylko tulipany, a gałązki zostają 🙂

    Zielone poszewki na poduszki kupiłam w H&M Home. Wyglądają wiosennie, a w dodatku były w świetnej cenie – 9 zł/szt! 🙂


Wielkanocny stół

    Przygotowałam wielkanocną aranżację stołu. Biała zastawa z serii NOSTALGIA (villaitalia.pl) jest ozdobą sama w sobie. Patrząc na nią przychodzą mi na myśl skojarzenia z wiejskim domkiem, obiadem u babci czy wizytą w górskim schronisku. Waza i bulionówki sprawdzą się do serwowania żurku 🙂 Dzbanek można wykorzystać do podawania wody lub jako wazon.



    Kompozycję z tulipanów i świeżych gałązek pokazywałam Wam w tym wpisie >>> wiosenny bukiet DIY <<< . Tulipany wytrzymują u mnie około tygodnia. Gałązki zostawiam i dokładam nowe tulipany 🙂

    Dekoracyjne jaja kupiłam w lokalnej hurtowni florystycznej. Podobne znajdziecie też na allegro.pl. Mimo, że są wykonane z plastiku, to wyglądają bardzo dobrze 🙂

Pozdrawiam!