Cześć 🙂
Początek lipca był dla mnie jeszcze nerwowy. Wypiłam sporą ilość kawy (co i tak nic nie dawało… no chyba, że przyjemność z picia), zajadałam kaliskie andruty i przygotowywałam się do ostatniego (mam nadzieję) egzaminu. Obrona magistra przebiegła pomyślnie. Nie obyło się bez stresu ale mam to za sobą! Koniec koniec koniec. Nigdy więcej studiów 😉
Czas jaki poświęcałam na naukę mogłam teraz spędzić w bardziej przyjemny sposób 😉 Spotkania z moją przyjaciółką i jej synkiem Stasiem to dla mnie zawsze najlepsze rozpoczęcie weekendu.
W lipcu wybraliśmy się też na Gran Turismo na poznański tor wyścigowy. Nie jestem fanką motoryzacji ale każde miejsce jest dobre by spotkać się z przyjaciółmi. Podczas tego wydarzenia spróbowałam słynnych hot-dogów Magdy Gessler – ohyda! Za to lody i sam pojazd „Lody naturalne” bardzo mi się podobał.
Najlepszym miejscem do spotkań były plenery. Nawet te nam najbliższe czyli ogród. Uwielbiam przyjmować gości w altanie i cieszyć się piękną pogodą. W lipcu byłam też na pięknej ceremonii ślubnej w parku w Gutowie.
Pozostając w klimatach ślubu to muszę Wam się przyznać, że mam wrażenie, że nie zdążymy wszystkiego przygotować do wesela. Lista must to do jest taka długa a czasu coraz mniej. Na dniach postaram się dodać ostatni wpis DIY przed weselem. Pozostałe muszą poczekać, żebym mogła pokazać Wam zdjęcia z realizacji 🙂
M zamówił sobie drewnianą muchę od The Bow Bow Ties – jest piękna, starannie wykonana i leciutka jak piórko 🙂
Moje buty do ślubu (dostępne TUTAJ) nie pozostawiają mi nadziei na przetańczenie całej nocy dlatego kupiłam drugie wygodne buty za niecałe 50 zł 😀
Gratulacje obrony 🙂 Przyznam, że zazdroszczę, bo moja ciągle przede mną 😉 Mucha jest genialna! Idealnie pasuje.
Dziękuję 🙂 Powodzenia (PS to tylko formalność – teraz już mogę tak powiedzieć 😉 ale przed mega stres) 😀
Gratulacje obrony pracy! i powdzenia w ostatnich przygotowaniach do ślubu
Jeśli w natłoku zajęć znajdziesz chwilkę,to zapraszam na Pomysł na balkon z tulipanowcem – Link Party
Gratuluję obrony! ja ciągle walczę z pisaniem pracy, ale mam nadzieję, że niedługo tez będę miała to z głowy. Piękne kwiatki 🙂
Gratuluje,pozdrawiam cieplutko:)
raz jeszcze gratuluję obrony. to jest coś. ale zobaczysz, jeszcze zatęsknisz do nauki…
Ech, przypomniały mi się moje wielomiesięczne stresy przed egzaminem specjalizacyjnym 🙂 Ale najważniejsze w słabym czasie jest to, że mija 🙂 Gratulacje! Teraz czas na zasłużony odpoczynek 🙂