Cześć Kochani,
no dobra żarty się skończyły. Zrobiłam sobie listę rzeczy, które należy zabrać do szpitala. Mówią, że przygotowania najlepiej zacząć wraz z końcem 7 miesiąca. To już 33 tydzień więc wypadałoby się ogarnąć 🙂
Pomyślałam, że spis tego co zabrać ze sobą do szpitala może i Wam się przydać przyszłe mamuśki 🙂 Lista zawiera informacje jakie dokumenty ze sobą zabrać, co powinno się w niej znaleźć dla dziecka i przyszłej mamy.
Klikając w poniższą grafikę pobierzecie plik pdf z gotową listą. Możecie też kliknąć TUTAJ.


To co zabierzemy na pobyt w szpitalu zależy w dużej mierze od tego jaki szpital wybrałyśmy. Warto zajrzeć na stronę www danej placówki i sprawdzić czy podają takie informacje lub podpytać znajome, które rodziły już w tym szpitalu.

Pakowanie torby to dla mnie wręcz rytuał przygotowujący kobietę do urodzenia dziecka. Dzięki wcześniejszemu przygotowaniu torby poczułam się pewniej i mam nadzieję, że pobyt w szpitalu obędzie się bez niepotrzebnego stresu, że czegoś nie zabrałam. Oczywiście nie panikujmy gdy faktycznie zabraknie nam jednej czy dwóch rzeczy. W końcu mamy męża, który może nas poratować w nagłej sytuacji. Poza tym w każdym szpitalu (lub przy szpitalu) jest apteka więc naprawdę wszystko można kupić 🙂 


DOBRA RADA:

Pakując torbę oddziel rzeczy dla dziecka i dla siebie, dokumenty spakuj w osobną kieszeń. Pozwoli Ci to łatiej znaleźć szukaną rzecz. Zwłaszcza podczas porodu na sali porodowej gdy poziom stresu będzie niemały 🙂

My z Leonem jesteśmy już przygotowani… przynajmniej jeśli chodzi o torbę (kupiona na allegro) 😉 Powiem Wam, że nie mogę się już doczekać spotkania z tym małym człowiekiem. Ciekawość tego jak wygląda nie daje mi spokoju 🙂 Taka mieszanka mnie i mojego męża to dopiero zagadka 😀 

Ciągle myślę, czy będzie podobny bardziej do mnie czy może do Michała, czy będzie miał ciemne włosy po tacie czy mysie po mamie 😀 Biorąc pod uwagę wzrost mój i męża powinien być sporym niemowlakiem, założę się, że będzie miał 58 cm 😀 Serio, im bliżej porodu tym częściej myślę jak wygląda Leon. Pewnie większość przyszłych mam tak ma… przynajmniej tak sobie to tłumaczę 😉 


Pozdrawiam Was jeszcze w dwupaku 🙂
Anna