Już jest! Czas, który daje nam darmowe bukiety do wazonu. Wystarczy pójść na spacer i rozejrzeć się by znaleźć piękne kwiaty.

  Kwitnie jeszcze bez i kalina w ogrodzie. Na polach są już chabry i maki. Za chwilę pojawią się kwiaty czarnego bzu, z których oprócz bukietów możesz zrobić także pyszny sok!

Mnie udało się znaleźć ogromny krzak dzikiej kaliny, która często mylona jest z czarnym bzem. Różnicę widać najbardziej gdy przyjrzymy się kwiatostanom i liściom. Kwiaty kaliny są bardziej efektowne i zachwycające. Poniżej możecie zobaczyć różnicę.


  Kalina (Viburnum opulus L.) jest popularna w całej Polsce, za wyjątkiem Tatr. Jej owoce są jadalne, choć surowe w dużych ilościach szkodliwe dla dzieci. Stosuje się ją także w lecznictwie, w przypadku chorób kobiecych, w czasie boleści w czasie ciąży i menstruacji. 

Kalina jest objęta częściową ochroną zgodnie z rozporządzeniem ministra środowiska. Możemy zrywać jej owoce z krzewów rosnących w parkach (gdzie została posadzona jako roślina ozdobna) czy ogrodach ale nie w lasach i nad brzegami wód 🙂




Właściwości kaliny:

Kora zawiera m.in. garbniki, trójterpeny, fitosterole, sole mineralne i olejki eteryczne. Przetwory z kory i owoców kaliny mają działanie rozkurczowe dlatego stosuje się je szczególnie w bólach menstruacyjnych. Są środkiem stosowanym na biegunkę, choroby żołądka i dwunastnicy. Obniżają również poziom cholesterolu a sok z owoców sprawdza się na kaszel.

Zastosowanie w kuchni:

Owoce kaliny możemy wykorzystać do przygotowania dżemów, soków czy nalewek. Dobrze jest zamrozić owoce, gdyż dzięki temu stracą goryczkę. Pamiętajmy jednak, że zjedzone w większej ilości są trujące! Właściwości trujące wynikają z obecności. 



Pozdrawiam Ania