Przygotowałam kilka kadrów z sypialni. W ostatnim czasie nie zmieniło się tu wiele, ale wprowadziłam kilka przytulnych akcentów, które chcę Wam pokazać. Do jesiennej aranżacji wykorzystałam to co miałam w domu. Pojawiło się też coś nowego 😉

    W sypialni nie znajdziecie dyń ozdobnych czy wrzosów. W tym pomieszczeniu dekoracje są raczej stałe i rzadko je zmieniam. Dlaczego? Sypialnia to miejsce odpoczynku, tutaj chcę by wszystko miało swoje miejsce a ilość dekoracji nie była za duża. Na komodzie pojawiły się dwa nowe wazony. Oprócz nich stoi jeszcze szkatułka na biżuterię i ramka z plakatem. Przez pewien czas aranżowałam cały blat komody, jednak podczas codziennego użytkowania okazało się, że potrzebuję tu miejsca np. by odłożyć kosz z praniem, składać ubrania czy odkładać narzutę i poduszki gdy idziemy spać. Takie proste rzeczy, na które też zwracam uwagę. Dekoracje to jedno, a normalne życie to druga ważna sprawa 😀 Jak nie ważniejsza, najważniejsza! 🙂 Myślę, że mojej sypialni osiągnęłam HYGGE.

    Czym jest HYGGE – to duńskie słowo oznacza komfort, przytulność i wygodę. Hygge oznacza osiągnięcie równowagi we wnętrzu.

 

    Wazony, o których wspomniałam to oczywiście najzwyklejsze balony na wino (garneczki.pl). Większy ma pojemność 20 litrów a mniejszy 5 l. Kupiłam je trochę w ciemno, gdyż na aukcji pokazane były w plastikowych koszach i nie wiedziałam co dokładnie znajdę w środku 😀 Na szczęście okazało się, że gąsiory mają piękny kształt i są z dymionego szkła. Prezentują się naprawdę świetnie.

    Gałązki eukaliptusa są sztuczne. Uwierzycie, ja i sztuczne kwiaty? Tylko dlatego, że bardzo podobają mi się gałązki eukaliptusa a niestety te żywe, zasuszone strasznie mi śmierdzą 😀 Mało kto ma jak ja. Większość osób je toleruje i nie przeszkadza im zapach suszonego eukaliptusa. Ja nie mogłam go znieść, dlatego kupiłam sztuczną roślinę 🙂

 

    W sypialni nie mogło zabraknąć tekstyliów. Zasłony, narzuta, poduszki i oczywiście gruby i ciepły koc 🙂 Koc z wełny czesankowej może się wydawać jedynie dekoracją ale uwierzcie mi, że jest bardzo ciepły i miło jest się z niego wtulić wieczorem (room99.pl).

    Narzuta jest dwustronna – z jednej strony beżowa a z drugiej biała. Dla mnie jest to świetne rozwiązanie. Ostatnio cały czas układałam ją beżem do góry a teraz na odwrót. Dzięki temu mam możliwość dostosowania narzuty do aktualnych dekoracji w sypialni, bez konieczności kupowania nowej narzuty.

    W tym wpisie miało być o pledach, więc zatrzymam się na chwilę by pokazać Wam kilka pledów, które znalazłam w sklepach internetowych. Mój koc czesankowy ma około roku i nadal świetnie wygląda. Zobaczcie kilka propozycji na piękne jesienne koce. Moim zdaniem zasłużyły by je Wam pokazać:

Koce znajdziecie pod tymi linkami: 1, 2, 3, 4, 5, 6, 7, 8, 9, 10.

    W sypialni pojawiły się dwa nowe meble. Mowa oczywiście o stolikach nocnych. Jeden ze stolików mieliście okazję widzieć już wcześniej. Początkowo stał w salonie i służył jako stolik boczny. Pewnego dnia coś mnie podkusiło i przeniosłam go do sypialni. No i przepadłam! Bardzo mi się spodobał ten pomysł i zamówiłam drugi taki sam.  Swój stolik nocny w stylu Hampton kupiłam w sklepie Beliani.pl. Warto skorzystać z aktualnych promocji i kodów rabatowych. Cena regularna stolika to 379 zł ale ja zapłaciłam za niego 269,99  zł.

Możecie skorzystać z kodu OIDR by uzyskać 10% rabatu na cały asortyment na beliani.pl.

 Lampki nocne kupiłam jakiś czas temu na konsimo.pl. Delikatnie je zmodyfikowałam 😉 Na abażur przykleiłam tkaninę Inari 22, dokładnie tą samą, którą jest obite łóżko.

   Kluczową rolę w wystroju mojej sypialni odgrywa łóżko, a dokładnie pięknie pikowany zagłówek. Dokładny opis łóżka Chester (comforteo.eu) znajdziecie w poście z marca. Opisałam poszczególne elementy łóżka, tkaninę i pokazałam schowek. Zapraszam na wpis: łóżko z pikowanym zagłówkiem.

    Sypialnia zachęca do odpoczynku. Czuję się w niej naprawdę dobrze, a to najważniejsze 🙂

Pozdrawiam Ania